Obserwatorzy

sobota, 17 stycznia 2015

Rozdział 3 cz.1

Notka!

Dedyk dla:
- Lauren Coolness
- Victoria Niezapominajka
- Domcio Lynch
- Pätrycjä Lynch
- Tulia Marano
- Rex Lynch
- Rossy
- Verini Sensitive
- Delly Lynch
- Emek Raura
- Anabell Fray
-  ( Patce Cher ) Mαяу Jαηє
- i mojej kochanej DIAMOND MARANO 

 * Laura *
- Na razie się nie będziemy ujawniać. Każdy, powtarzam każdy ma zapamiętać swoją ksywkę. Rydel słyszała, jak nasi rodzice mówią o przeprowadzce. Szczerze, te ksywki są po to, abyśmy się spotkali po latach i się rozpoznali gdziekolwiek będziemy.
- Sis, mogę cię o coś spytać?
- Jasne Van
- Czemu mamy zapamiętać tylko nasze ksywki? Nie możemy zapamiętać, np. Twojej?
- Jasne, że nie. Maci zapamiętać tylko swoje ksywki i naszą nazwę, która nie będzie zmieniona, nawet gdybyśmy byli baaaaardzo starzy. Dotarło do każdego? - spytała dla upewnienia dwulatka
- Tak! - wszyscy jak jeden mąż odpowiedzieli i wybuchnęli niepohamowanym śmiechem. Nawet Mańka się zaczęła śmiać.

* salon *
- Który to miesiąc? Chłopiec czy dziewczynka? Jakie imię wybraliście? - Ellen zasypywała przyszłych rodziców pytaniami.
- Połowa pierwszego, najprawdopodobniej chłopiec, jak chłopiec to Ryland, a jak dziewczynka, to Kate.
- Ale ładnie - rozmarzyła się Ellen
- Kawy? Herbaty? - dopytywał Damiano
- Czekolady jakby można panie komendancie - powiedziała Stormie do Damiano
- Tak jest!
- Mark, mogę cię prosić?
- Już idę Damiano!
- Od wczoraj jestem komendantem w Londynie i się przeprowadzamy. Mam sobie znalezć asystenta i pomyślałem o tobie, bo wy macie przecież jechać do Londynu do rodziny, więc tak myślałem i myślałem, żebyśmy lecieli dwoma samolotami. Ja z rodzinką pierwszym, a wy drugim. Mam już nawet kupione dwa domy obok siebie. Co ty na to? Stormie jest dopiero w drugim miesiącu ciąży, dzieci masz w miarę duże, więc nic wam nie stoi na przeszkodzie. Więc jak będzie?
- Spoko, możemy się przeprowadzić, tylko mi powiedz kiedy.
- Za tydzień :)
- Mi pasuje, tylko jeszcze przekonać Stormie.
- Tym się już nie martw. Zostaw to mojej żonie :)
- Mark! - krzyknęła Stormie
- Już idę
- Przeprowadzamy się do Londynu!!
- Wiem!!
- Dzieci - wszyscy dorośli głośno krzyknęli.
- O co chodzi
- Przeprowadzamy się do Londynu!
- Jak to....przeprowadzamy...ja nie chcęęęęęęęę.......
- Opanujcie się Cheryl i George zamieszkają tam razem z nami...
- Już koniec naszej przyjazni... Już koniec....
- Jak dobrze pójdzie, to jeszcze się zobaczymy Dells... W końcu od czego są telefony co nie?
- No w sumie masz rację. Van! Jesteś genialna
- I kochana
- Cudowna wręcz
- Kochamy cięęęęę!!!!





 Wybaczcie, że na razie tak krótko, jak się uda to napiszę jeszcze dzisiaj nexta.....
Życie jest po prostu tak miłe, że zsyła nam szkołę, do której jak zawsze trzeba iść. Ja już nie wyrabiam....
Do napisania kochani!
Kinga

20 komentarzy:

  1. Dziękuję za dedyk :)
    Fajny rozdział
    Czekam na kolejne
    Pozdrawiam i życzę weny. Kropelka Niezapominajki (Niedawno Victoria Niezapominajka ) :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O matulu... dziękuję ci ślicznie za dedykt. "Mojej kochanej" i wyróżniona poprzez duże i żółte literki. Żółty to mój ulubiony kolor! Ale coś mi się wydaje, ze to wiesz :)
    Patrz, jak to się wszystko porobiło. Kiedyś ty byłaś pierwsza u mnie, a ja u ciebie, a teraz. Z tego, co widzę to jestem trzecia, chyba, że ktoś mnie jeszcze wyprzedzi, ale śmiem w to wątpić.
    Dobra, a teraz rozdzialik.
    Bossssskie. Mańka Mańka Mańka!!!! Uwielbiam to zdrobnienie. Sama chciałabym, żeby tak na mnie mówili. Ale dobra, bez przesadyzmu. Czemu ja zawsze o sobie nawijam???? I don't know. No to od nowa:
    Super-hiper-fantastic. ten na Auslly też. Zamysł suuuupciowaty, ale wiesz, co i jak, nie? Mam nadzieję, bo wydaje mi się, ze w miarę zrozumiale piszę. I masz. Znów zmieniam temat. Dobra. To powiem tak: Jakie te dzieci są rozbrajające. Przeprowadzka i w ogóle. Coś mi się wydaje, że będzie to związane z tą opisówką, którą mi przedstawiłaś kiedyś. Pamiętasz? Jak miałyśmy razem bloga zakładać, ale jednak nie założyłyśmy i każda zrobiła swój. Ugh!!!! Ze mną się nie da po prostu.
    Kończę, bo już mam siebie dość. Ma ktoś sznurówkę?
    ~ Di, która szuka sposobu, aby się powiesić, bo zrozumiała, ze jej komentarz był do bani i nic nie opisywał :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezeli odejdziesz z tego swiata to ja razem z toba. Tez kocham zolty, a tylko ty zostalas wyrozniona, bo to ty ciagle znosisz moja glupote. Dziekuje bardzo za ten jakze dlugi kom, dla mnie zrozumialy az za bardzo. Next nwm kiedy:-) i ciesze sie ze ten na Auslly ci sie podoba :-)
      Do napisania

      Usuń
  3. Rozdzial super:)
    Nic nie szkodzi ze krotki:)
    I dzieki za dedyk♥
    czekam na next>3
    Pati♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jest świetny :) Nie mogę się doczekać kolejnego *.*

    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rossdziau c:
    Pierwszy raz spotykam się z tsj długimi rozdziałami o nich jako dzieciach. Lubie to CC:
    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział.

    Chamska reklama.
    Wpadniesz?
    Rauraandr5-myhistory.blogspot.com
    Austinandally-auslly.blogspot.com

    Pozdrawiam c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje. Rozdzialy z ich dziecinstwa beda jeszcze dosc dlugo.:-)

      Usuń
  6. Super rozdział! Dziękuję ci za dedyk:* Czekam na next<3

    OdpowiedzUsuń
  7. No krótki, ale zapowiada się ciekawie :) A te ksywki dzieci taaakie słodziaśne ^^ Do następnego ;3

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziekuje, a ksywki sama wymyslalam ( no moze oprocz Mańki )

    OdpowiedzUsuń
  9. Ksywki są takie słodkie <3 A rozdział jest naprawdę super <3 Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Troche późno komentuje, ale super czekam na next <3 I gdy będą starsi masz mi zrobić Rinesse, Raure i Rydellingtona <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje:-) a tych par napewno sie doczekasz:-)

      Usuń